Na wszelki wypadek

Sunny

... jakby ktoś jakieś pytania miał, to zapraszam. :hamster_bigeyes:

Joanna

No już myślałam że się nie zdecydujesz! Co tak długo? Wink (1)

To teraz wpadłaś w nasze szpony Wink (1)

jak tam motylki, dalej w brzuszku siedzą? Happy

gorczyca

Co jadłaś na obiad? :3

psychotic blonds

Lubisz wątróbkę?

Sunny

Ostatnio tu nie bywałam i nadal kiepsko ogarniam całe forum, chociaż teraz idzie lepiej.
Och, Jo... Od bitych dwóch tygodni. I nie wyrabiam już emocjonalnie.

EDIT:
Na obiad? To chyba była ryba. Bo dziś piątek, nie? No to ryba, na pewno.

Wątróbka? Kiedyś uwielbiałam, teraz nie przepadam. Jestem niejadkiem.

Joanna

fajnie tak z tymi motylkami Wink (1)

idę poczytać Twojego bloga tam zdecydowanie jest więcej informacji Happy

jak wrócę to będę Cie dalej gnębić Wink (1)

A wątróbka jest super ale tylko z jabłkiem i cebulką na złoto. Spróbuj!

psychotic blonds

Niejadek? Jako chodzący Apetyt szczerze ci zazdroszczę. Wink (1)

Potrafisz oszczędzać?

gorczyca

O, prowadzisz bloga? Podziel się adresem. Happy

Sunny

Jo, nie wiem, czy chcesz to czytać. Czy ktokolwiek chce to czytać. Ja tam się po prostu wyżalam. gorczyca - W dziale o blogach znajdziesz też temat o moim.

Czy potrafię oszczędzać? Tak. Jeśli mam motywację. Ale jeśli znajdę coś naprawdę świetnego, potrafię wszystko wydać. Na raz.

Joanna

Sunny chcę i czytam, jako "gap" bez komentarzy zostawianych Wink (1)

Ciekawi mnie wpis o następnym wtorku po feriach Wink (1)

Sunny

Cieszy mnie, że zaglądasz, Jo. To wiele dla mnie znaczy. Mimo że nie są to jakieś super teksty. Ba, nawet nie są dobre.
A co do następnego wtorku po feriach... Nawet nie wiesz, jak ja jestem ciekawa jak będzie mój wpis wyglądał.

Joanna

To są twoje teksty Sun. Szczere , jak to w pamiętniku i czytam je z przyjemnością. Nie rażą mnie gołosłownością, miałkością osądów i stwierdzeń. Są ciekawe, czasami zabawne Wink (1)

Może nie zaglądam codziennie ale staram się bywać raz na kilka dni Wink (1)

Sunny

Jo

Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Właśnie podniosłaś moją samoocenę i to o wiele, wiele. Happy

Unbelieveable

Ja też czytam, ja też! Ale nie lubię pisać komentarzy na onecie. Nie wiem, czemu. Poza tym, lepiej to wygląda jako pamiętnik Happy

Sunny - w Twoich tekstach widać po prostu Ciebie. I jak napisała siostrzyczka najważniejsze, że są szczere Happy

Sunny

Uwielbiam Was dziewczyny, wiecie o tym, prawda?
Masz rację, pamiętnika się nie komentuje. Chociaż z rok temu, kiedy moje wpisy nie miały najmniejszego sensu pojawiło ich się aż 9. Od kiedy wróciłam po tej bardzo długiej przerwie... Czuję, że to mój pamiętnik. Happy