Perspektywy na przyszłość z wybranego przez Ciebie kierunku

Raija

Jest praktyczność, jest rozsądek, ale bierzemy pod uwagę zapotrzebowania rynku? Praktycznie patrzymy na zawód, jako coś, czym przede wszystkim ma przynieść pieniądze, interesujemy się statystykami?
Jesteśmy w czasach kryzysu i wszędzie rządzi się bezrobocie i selekcja jest bardzo duża, oprócz dobrego zawodu potrzeba też szczęścia.

Jeśli kierujecie się marzeniami, pomimo małego zapotrzebowania, jak wyobrażacie sobie życie w praktyce z kierunków np. artystycznych, językowych, socjologii itd? Jak z poszukiwaniem pracy?

Jakie zawody przynoszą pewną prace a jakie przyszłośc pod znakiem zapytania?

Zacznę od siebie Happy

Idę na inżynierię. Z prostego powodu. Zapotrzebowanie jest duże, płaca spora, mogę wyjechac do innych krajów, gdyż szansa, że dobrze wykształcony inżynier z doświadczeniem, znajdzie porządnie płatną prace jest spora. Ogólnie interesuję się psychologią, aczkolwiek po głębokim namyśle, stwierdziłam, że trzeba się dostosowac do chwiejnego rynku, bo to on dyktuje warunki.

Callie.

marzę o studiach psychologicznych, ale później wgl nie ma pracy, także nie wiem, może jeszcze wymyślę coś innego

Derz

Raija, piszesz o zapotrzebowaniach rynku i jego chwiejności, a nie wiem czy pamiętasz jaki boom był dekadę temu na administrację czy zarządzanie (zresztą, nadal jest masa studentów na tych kierunkach, o dziwo), ale teraz znaleźć po nich pracę jest niezwykle trudno. Oczywiście, teraz z każdej strony młodzi ludzie są zachęcani do podjęcia studiów ścisłych, bo później na pewno będą mieli pracę. Z drugiej strony, dla przykładu, technologia w ostatnich latach zanotowała olbrzymi krok do przodu, naprawdę gigantyczny i wielu ekspertów uważa, że teraz rozwój technologiczny znacznie zwolni, więc sam już nie wiem co o tym myśleć.

Ja jako humanista zdecydowałem, że nie będę się męczył i robił czegoś na siłę, czegoś w czym się nie spełniam. Z drugiej strony miałem świadomość, że studiowanie na jakimś obleganym kierunku sprawi, że najpewniej dołączę do grona bezrobotnych. Długo się zastanawiałem i ostatecznie złożyłem papiery na [link widoczny dla zalogowanych]. Kierunek nowy w naszym kraju, ponoć perspektywiczny, ale jak jest naprawdę to zweryfikuje życie. Jeśli spodoba mi się, to pewnie po licencjacie będę atakował drugi kierunek, żeby to ładnie połączyć Wink (1)

Morgh

Medycyna mi się marzy, a jak wiadomo po medycynie zawsze się pracę jakąś znajdzie Wink (1)

Raija

MrBartosz

Poszedłem do technikum leśnego a dlaczego? Jakoś tak ostatnio nie wiele osób tam idzie... Usłyszałem z ust kilku leśników, że za kilka lat (przewidywany koniec nauki+studia) będzie taki okres, kiedy zwolnią się stanowiska pracy w lasach...

Czy to prawda? zobaczymy, może popełniłem błąd ale będę to kontynuował bo bardzo przyjemna nauka, bardziej na chłopski rozum niż wkuwanie. A jeśli w tym kierunku się nie uda, cóż... peszek Happy

.

Mustache

Wybrałam kierunek Technik Cyfrowych Procesów Graficznych, czyli najzwyczajniej w świecie grafik. Uwielbiam to robić i na praktykach, na które uczęszczam zdałam sobie sprawę, że to jest tak genialny wybór... Bardzo mi się to podoba i na pewno w przyszłości chciałabym związać z tym życie zawodowe. Czy się uda? Będę do tego dążyła.

Derz

Nie no, nie twierdzę, że za 10 lat nie będą potrzebni inżynierowie, bo wiadomo, że będą, ale sądzę, że wiele kierunków o których mówi się teraz 'perspektywiczne' czeka posucha

A co do mojego kierunku - jak napisałem wcześniej, jest to kierunek nowy w skali kraju, ja wystartuje jako drugi rocznik. Jedyną uczelnią w Polsce, która oferuje studia z retoryki stosowanej jest KUL. Jak to wygląda i o co chodzi, odsyłam [link widoczny dla zalogowanych] Wink

shadys

W październiku wybieram się na informatykę i ekonometrię, co z tego będzie - jeszcze nie wiem, ale kiedyś czytałam, że jest zapotrzebowanie na ludzi o ukończonym właśnie takim kierunku. Mam nadzieję, że pracę po tym znajdę.